Wizualne doświadczenia Marty Pogorzały
Fotografia od zawsze była narzędziem, które pozwalało człowiekowi odkrywać. Z czasem gdy urządzenia optyczne, w tym aparaty fotograficzne, stawały się coraz bardziej zaawansowane, a ich możliwości odkrywcze rosły nie tylko dla naukowców i badaczy, ale też dla twórców, którzy przejawiali naturalne cechy człowieka, czyli ciekawość i obserwacja. To pozwoliło poszerzać horyzonty nie tylko na polu nauki, ale i artystycznym, i stało się drogą dla wielu twórców eksperymentalnych.
Współczesna fotografia artystyczna wydaje się mieć jeszcze więcej w sobie działań badawczych i naukowych, ponieważ otaczający człowieka świat cały czas zmienia się bardzo szybko. Przez to pojawiają się nowe pytania, na które próbują odpowiedzieć nie tylko naukowcy, ale też twórcy. Mimo że świat obecny bardzo się różni od tego chociażby sprzed 50 lat, to jednak pewne pytania i obserwacje nieustannie nurtują i powracają. Także odwieczna rozmowa z przeszłością nakłada się z czasem obecnym i nowymi zagadnieniami, na które młodzi artyści, tacy jak Marta Pogorzały, podejmują wyzwanie i przez swój pryzmat próbują w swoich pracach szukać odpowiedzi, ale i pytać odbiorców.
Marta w swoich projektach wykorzystuje technikę z początków fotografii, czyli kamerę otworkową, ale i współczesne narzędzia, takie jak choćby kamery przemysłowe i stosowane w monitoringu. Świadomie wykorzystuje swoje narzędzia „badawcze” w swoich projektach, zadając pytania o rzeczywistość świata jawy i snów. Za pomocą fotografii otworkowych bada zjawiska świadomości i podświadomości, które kreują rzeczywistość człowieka. Niejako wyciąga odrealnione obrazy ze snów, by ponawiać pytania o rzeczywistość świata. Przy pomocy współczesnych technologii zagłębia się w obserwacji człowieka i jego psychiki w nowej rzeczywistości, jaką stała się dla wielu ludzi pandemia.
O projektach Marty możemy przeczytać:
Doświadczenia (nie)wyimaginowane – Paraliżem przysennym nazywamy zjawisko, w trakcie którego człowiek w fazie REM (rapid eye movement) wybudza się i przeżywa niejako sen na jawie. Osoba, która go doświadcza tak naprawdę wcale nie śpi – jest OBECNA. W trakcie porażenia przysennego następuje całkowity bezwład ciała, niemoc i bezradność. Wybrane wizje, czy nawet halucynacje powodujące zaburzenia sensoryczne materializują się na oczach „widza” w obrazy rzeczywiste i trójwymiarowe. Paraliż senny nadaje formę wszelkim lękom, wyobrażeniom i odrzucanym treściom podświadomym. Szacuje się, że wyżej opisane przeze mnie doświadczenia są udziałem około 8% całej populacji świata. Punktem wyjścia mojego projektu jest zwizualizowanie doświadczenia rzeczywistego, to znaczy takiego, którego nie można w żaden sposób podważyć, ponieważ jest faktem medyczno-naukowym. Ludzkie doświadczenia i zainteresowanie psychoanalizą sprowokowały mnie do zadania pytania: na ile nasz świat jest realny? Czy możemy ufać temu, co widzimy? Celem działania artystycznego jest zakwestionowanie świata realnego poprzez spotkanie nierealności z codziennością. Traktuję więc medium fotograficzne – ze względu na jego dyskusyjną wartość utrwalania rzeczywistości – jako sposób obserwacji światów przeciwstawnych, lecz nakładających się na siebie.
Przez Teleskop spojrzał na swą Duszę.
To, co wydawało się zupełnie nieregularne, zobaczył i pokazał jako piękne Konstelacje: i dodał do Świadomości światy ukryte wewnątrz światów.
– Carl Gustav Jung, Wspomnienia, sny, myśli
Czas apokalipsy – Celem projektu jest skomentowanie i odniesienie się do sytuacji epidemiologicznej oraz refleksja nad kondycją psychiczną człowieka znajdującego się w nowej rzeczywistości. Cykl fotografii został zrealizowany przy użyciu kamer drogowych na terenie Białegostoku, dzięki którym powstały gotowe obrazy – prosto z transmisji owych kamer w czasie rzeczywistym. Fotografie, które wchodzą w skład projektu są bezpośrednią stopklatką materiału nadawanego na żywo. W takiej sytuacji fotograf tworzy projekt bez użycia własnego aparatu fotograficznego, posługując się elementami zastanymi w przestrzeni miejskiej, aby ukazać surrealistyczne sytuacje. Projekt pokazuje, że być może na pierwszy rzut oka niewiele się zmieniło – nieco bardziej puste ulice, człowiek w maseczce – natomiast bardziej zmieniła się kondycja psychiczna człowieka. Artysta, przemierzając puste ulice miasta, balansuje na skraju rzeczywistości oraz pojawiających się złudzeń i obaw. Taki stan rzeczy powoduje natłok pytań, często pozostawionych bez odpowiedzi. Przymusowa społeczna izolacja wprowadza zachwianie stabilności psychicznej jednostki, która, pozbawiona kontaktu z innymi, jest poddana próbie samotnego zmierzenia się z własnym „ja”. Patrząc na projekt z perspektywy użytego medium, sformułowany zostaje manifest dotyczący niezgody na swego rodzaju inwigilację pod postacią wszechobecnego monitoringu, powodującego naruszenie prywatności oraz wkroczenie w sferę komfortu człowieka. Podjęte zostają działania performatywne, obrazujące osobisty pogląd na wolność w każdym tego słowa znaczeniu, a przede wszystkim wolność osobistą i wolność myśli. Jest to protest przeciwko propagandzie medialnej, wywołującej w odbiorcy niepokój i powodującej konflikt w procesie afirmacji szeroko pojmowanej informacji.
Link do filmu, część projektu:
Historia małżeńska – cykl fotograficzny jest metaforycznym zapisem rozwoju relacji miłosnej dwojga ludzi. Dzięki zastosowaniu symboli akcydentalnych odwołujących się do narracji towarzyszącej marzeniom sennym interpretowanym psychoanalitycznie odnaleźć możemy uniwersalne prawdy o relacjach międzyludzkich i ich znaczeniu.
Marta Pogorzały – ur. 04.02.2000 w Poznaniu artystka wizualna, kulturoznawczyni na Uniwersytecie w Białymstoku i fotografka (absolwentka Akademii Fotografii i Przedsiębiorczości w Białymstoku). Współorganizatorka Międzynarodowego Festiwalu Fotografii Białystok INTERPHOTO oraz od 2021 r. asystentka Dyrektora Artystycznego. Współzałożycielka i prezes studenckiej galerii sztuki – Biuro Wystaw Kulturoznawczych.