Multiplikacja barw wewnętrznych
Psychologia barw w życiu codziennym, jak i w sztuce, mówi o nas bardzo dużo. Nie tylko artyści przelewający swoje emocje za pomocą farb na płótna kierowali się tym wewnętrznym witrażem kolorów swojej duszy. Większość osób, które fotografują w kolorze robią dokładnie to samo. U badanych osób przez Naz Kaya i Helen H. Epps pod względem wpływu kolorów na ich samopoczucie i emocje, wyniki pokazują, że najbardziej pozytywny kolor to żółty i zielony, a na trzecim miejscu jest niebieski. Czerwień w dużym stopniu kojarzyła się wszystkim ze złością, a ciemne fiolety, szarości i czarny ze smutkiem, depresją, żalem.
Jednak każdy z nas mimo, że może podobnie odbierać barwy i wpisywać się w wyniki odbytych na ten temat badań, to wewnętrzne kolory jakie nosimy mogą wskazywać na zupełnie coś innego dla nas i dla świata zewnętrznego.
Magdalena Miszkiewicz przez swoje prace ustawia w kadrze dwa światy. Świat zewnętrzny – cielesny, w którym zaznaczone jest istnienie człowieka (co warto zauważyć, praktycznie nigdy pełnego w swojej formie) i świat wewnętrzny, który wypełnia barwami powstały obraz. To połączenie buduje nieoczywisty portret człowieka. Nakazuje nam byśmy próbowali odczytać nie tyle kim są owi ludzie, ale to co czują, z czym się zmagają. Takie fotografie są często lustrami dla odbiorcy. Posiadają możliwość skłaniania go do spojrzenia na siebie samego.
Rozmowy z sobą samym, poznawanie swoich emocjonalnych barw, odkrywanie i oswajanie własnych demonów, to odwieczne działania na niezliczonych warstwach życia. Autorka pokazuje nam, że przed i za obiektywem taka praktyka jest równie ważna.
Każdego dnia mierzę się z własnymi demonami, które inspirują mnie do tworzenia nowych obrazów.
Magdalena Miszkiewicz (22). Ukończyłam Liceum Sztuk Plastycznych we Wrocławiu na kierunku projektowanie graficzne oraz Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu na kierunku Sztuka Mediów – specjalizacja Fotografia i Multimedia. Interesują mnie sesje artystyczne. Mierzenie się z ludzką cielesnością, wewnętrznymi demonami – głosami kłębiącymi się w środku nas. Fascynuje mnie multiplikacja, kolor, światło oraz rozmycia. Staram się szukać nowych schematów, własnych twarzy, własnych tożsamości.