Przejdź do treści Przejdź do stopki

Kontemplując gruzińską duszę

Największym projektem są dla niej gruzińskie wsie. Fotografując je, opowiada osobistą historię o niezwykłych mieszkańcach, ich szczęściu i smutkach, tradycjach i rytuałach, pracy i życiu codziennym…o bogatej i pięknej kulturze zagrożonej zniknięciem.

Podróżując do wielu regionów dotkniętych trudami i biedą, Natela Grigalashvili od lat dokumentuje odizolowane społeczności i mniejszości etniczne – ostatnich gruzińskich nomadów żyjących na społecznie i geograficznie odległych peryferiach kraju. Gruzja to jej ojczyzna. To miejsce, w którym spędziła życie i nigdy nie myślała o przeprowadzce w inne. Nawet wtedy gdy w kraju zaczęły pojawiać się niepokoje i burzliwe przemiany. W ciągu ostatnich 25 lat Gruzja przeszła 3 wojny, 20 procent kraju jest okupowane przez Rosję, wskaźniki ubóstwa rosną, a mieszkańcy obawiają się, że w dobie postępującej globalizacji i rządów tych, którzy władzę zdobyli rabując własne państwo, mogą utracić swoją różnorodność, tradycyjne wartości i tożsamość narodową.

Natela Grigalashvili urodziła się w ubogiej wiosce Tagveti, wśród drewnianych chat, mglistych dolin, falistych pastwisk i zapierającej dech panoramy górskiego Kaukazu. Wychowała się w chłopskiej rodzinie. Lubiła to proste życie, które niosło ze sobą naiwne szczęście i słodko-gorzkie piękno. Wioskę opuściła prawie 3 dekady temu, gdy miała 16 lat. Powodem było kino i miłość do filmów, które znała ze starych radzieckich magazynów kinowych dostępnych w lokalnej bibliotece. Po ukończeniu szkoły wyjechała do stolicy, aby zostać operatorem filmów dokumentalnych. Została jednak fotografem. W Związku Radzieckim w czasach ekonomicznego kryzysu lat 90., fotografia nie była szanowanym zawodem. Nie było szkół i miejsc, w których można było podnieść kwalifikacje. Pracowano na analogach i klasycznych, czarno-białych kliszach. Nie było fotoreporterów, a tym bardziej fotografek. Widok Nateli z aparatem wywoływał zdziwienie i drwiny ze strony sąsiadów czy ludzi, z którymi dorastała.

Wszystko do czasu, aż jej prace zaczęły być nagradzane, publikowane w prestiżowych magazynach i wystawiane w największych europejskich stolicach. Fotografie Nateli Grigalashvili przesiąknięte są osobistym smutkiem i niewytłumaczalnym romantyzmem. Oglądając je ma się wrażenie, jakby czas stanął w miejscu. Niezależnie od tego czy dokumentuje krainę ortodoksyjnych Duchoborów przepowiadających przyszłość; mglistą wioskę etnicznych Kistów; niezwykle pracowite kobiety z górskiego wąwozu Pankisi czy muzułmańską koczowniczą ludność górzystej Adżary – za każdym razem odkrywa prawdziwą twarz i historię gruzińskiej wsi. Chce w pełni zrozumieć niezwykłą kulturę, tradycje, wierzenia i wyjątkowy styl życia, który powoli zaczyna odchodzić w zapomnienie. Jej fotografia ma na celu zatrzymanie na trochę dłużej dziedzictwo kulturowe i dostarczenie szerszego obrazu aktualnej sytuacji w kraju. Zdjęcia zachowują delikatną równowagę między krajobrazem a portretem. Estetyką i charakterem nawiązują do tematyki duszpasterskiej i obrazów pastoralnych, niegdyś ważnych w sztuce gruzińskiej. W fotografiach Nateli, charakterystyczny mglisto-górski krajobraz zawsze będzie przypominać jej dom. Gdy ma trochę wolnego czasu, wsiada do autobusu i jedzie w znanym jej kierunku. Do rodzinnej wioski wraca dla ludzi z jej dziecięcych wspomnień i matki, z którą łączy ją niełatwa więź.

Próbując rozbić mur obojętności i wieloletnich pretensji, Natela rozpoczęła niezwykle piękny cykl „Book of My Mother” o swojej matce. Fotografowała ją tak długo, aż zrozumiała, że złość i rozczarowanie, którym żyły latami, nie mają już dziś większego znaczenia. Chciała, żeby książka była szczerą historią, rodzajem pojednania, zbliżenia i hołdem dla rodzica. Okazała się jednak wzruszającym portretem ich obydwu.

1 Komentarzy

  • Zdjęcie awatara
    Waldemar Śliwczyński
    Posted 6 czerwca 2022 na stronie 09:16

    Piękna, czuła i empatyczna fotografia. Czuje się, że nie jest efektem przypadkowej wizyty zachodniego fotoreportera

Skomentuj

This Pop-up Is Included in the Theme
Best Choice for Creatives
Purchase Now