Na naszą skrzynkę z napisem „Portfolio młodych” przychodzą różne zestawy, często bardzo osobiste, eksploatujące dzieje własnej rodziny. Jedną z takich historii przysłał Kamil Śleszyński. Opowieść i towarzyszące jej fotografie – archiwalne i współczesne, autorskie – są poruszające. Okazuje się, że okropności czasu komunizmu, jakich doznali przodkowie Śleszyńskiego, mogą oddziaływać nadal. Autor zastanawia się, czy traumy…