Z fotografią jest trochę tak jak z czarami: im ciemniej tym bliżej do innych światów. A ponieważ mrok nie sprzyja barwom, szamani chętnie posiłkują się formami istnienia na krawędziach percepcji. Fotografia od zarania miała w sobie coś z szamańskiego obrządku i to zarówno w aspekcie technologicznym (ciemnia), jak i rytuału, jaki towarzyszył przez długie lata…