Przejdź do treści Przejdź do stopki

Kamil Myszkowski – Świat jest biblioteką

21 stycznia 2022 w Sosnowieckim Centrum Sztuki Zamek Sielecki została otwarta wystawa „Papierowe krajobrazy”, na której zaprezentowano fotografie, instalacje i obiekty autorstwa Kamila Myszkowskiego. Ekspozycja była prezentowana do 16 kwietnia 2022 roku.

Punktem wyjścia do wystawy „Papierowe krajobrazy” jest realizowany przeze mnie sukcesywnie od 2018 roku cykl fotografii, w których odwołuję się do klasycznej fotografii pejzażu. Nie jest to jednak pejzaż „czysty”, zastany, ale kreacja fotograficzna – wyreżyserowana i zbudowana w naturze. Motywem przewodnim zestawu stała się książka, a ja staram się pokazać to, w jaki sposób może ona dopełniać rzeczywistość. Komponuję w ten sposób z pozoru zwyczajne widoki natury, które jednak uzupełniają złożone instalacje.

„Papierowe krajobrazy” zrodziły się z wizji, które są wynikiem fascynacji książką-obiektem. Biblioteka zawsze pobudzała moją wyobraźnię, ekscytowała, a figura obsesyjnego bibliofila była najbliższą mi postawą. W poprzednich latach realizowałem już prace skupiające się na motywie książki, był to między innymi cykl „Odwrócona biblioteka” z 2015 roku, zaprezentowany w formie wystawy w Galerii Pusta cd. w Jaworznie, czy instalacja „Rzeka” pokazywana na Festiwalu „Wizje” w Toruniu w 2017 roku. Zestaw „Odwrócona biblioteka” odnosił się do konceptu antybiblioteki, którą opisywał w eseju wygłoszonym na 25-lecie biblioteki mediolańskiej Umberto Eco.

Mimo, że w przeszłości badałem już różne możliwości biblioteki, to „Papierowe krajobrazy” pochłonęły mnie bez reszty. Dzięki przenikaniu się fotografii, instalacji artystycznej z krajobrazem i obiektem, jakim jest książka, stawałem się kreatorem nowych rzeczywistości, na styku mediów. W rezultacie powstało ponad pięćdziesiąt fotografii przenoszących widza do Świata-biblioteki. 

Sam motyw książki nie jest wyborem przypadkowym. W tych niepozornych przedmiotach skrywają się liczne opowieści, książki są także nośnikami wiedzy, pobudzają wyobraźnię. Podobnie jest z fotografiami z opisywanej serii: każda stanowi wyjątkowy wizerunek, mały wewnętrzny świat – zestawione razem tworzą całe uniwersum.

Wystawa w Sosnowieckim Centrum Sztuki Zamek Sielecki poza fotografiami prezentuje również serię instalacji w przestrzeni galerii, które stanowią uzupełniającą scenografię. Widzowie mogą więc zobaczyć znany z fotografii motyw drzewa, którego dziupla uzupełniona jest książkami, czy książkowy pejzaż – instalację multimedialną. Całość dopełniają cztery obiekty, będące Ekwipunkiem Niestrudzonego Bibliotekarza (Ex libris, Fiszki katalogowe, Podręczny regał, Katalog brakujących stron), postaci, w którą symbolicznie wcielam się, budując narrację wystawy.

W ramach projektu „Papierowe krajobrazy” badałem możliwość procesu twórczego, ale i możliwości biblioteki. To doprowadziło mnie do światów dotąd nieznanych. Odwołuję się także do „Biblioteki Babel” Jorge Luisa Borgesa i idei nieskończoności biblioteki. Mam nadzieję, że widz zaczyta się w stworzonych przeze mnie wizerunkach, które przecież nie są wcale tak nierealne. A może wszystko oparte jest na książkach? A może wszechświat jest wielką księgą z nieskończoną ilością stron? Kto wie, co kryją te szeleszczące światy równoległe…

***

Z tekstu do wystawy:

Biorę do ręki książkę. Badam jej ciężar, wielkość, grubość. Przyglądam się każdej plamce na grzbiecie, każdemu naderwaniu okładki. Otwieram, powoli kartkując, sprawdzam zagięcia i ubytki stron. Widzę pieczątki biblioteczne, zapiski na marginesach, podkreślenia w tekście. Mocno rozchylam tom mniej więcej w połowie, testując szycie. Jest solidne, ale wolumin nie wraca do zamkniętej formy – ciężar papieru go przytłacza, a może treść ukryta w na jego powierzchni? Wyobrażam sobie każdego czytelnika, każde muśnięcie palcem rogu kartki, każde smaganie wzrokiem – po literce, po słowie, po zadaniu. Tyle emocji wzbudziła, tyle światów pozwoliła odkryć, tylu sytuacjom towarzyszyła… Ten intymny kontakt rozgrzewał wyobraźnię. 

Podnoszę wzrok znad lektury, jestem na łące, na której wyrasta więcej książek. Szumią na wietrze, dojrzałe, dorodne, skroplone rosą. Wychylają się z ziemi, spomiędzy traw i spod drzew. Na nich opiera się cały pejzaż, one są podstawą wszystkiego. Dookoła „wszechświat, który inni nazywają biblioteką” , a pod moimi nogami biblioteka-świat, nieskończoność możliwości, nieskończoność zachwytów. Przechodząc przez drzwi ukryte za regałem robiłem krok w nieznane, ale nigdy nie mógłbym przypuścić, że dotrę tak daleko, że biblioteka otworzy tyle ścieżek, że jedną z książek będzie Atlas Niemożliwy. 

Zamykam oczy, książki są już wszędzie. Kartki wysuwają się spomiędzy skał, okładki widzę wrośnięte w pień drzewa, potok szeleści, a papierowe szczyty przeczesują chmury. Poruszam się po tym świecie inspirowany każdym przeczytanym dotychczas słowem, zagłębiam w jego struktury jak odkrywca nieznanych lądów. Na fiszkach kataloguję obserwowane widoki, w niewielkiej szufladce mam ich już sporo. Chcę móc je odtworzyć i ująć jakoś po powrocie, gdy będę daleko stąd.

Kamil Myszkowski – artysta fotografik, twórca instalacji i wideo, kolekcjoner fotografii i starych negatywów, kurator wystaw fotograficznych i historycznych, animator życia kulturalnego. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski. Członek Polskiego Towarzystwa Badań nad Filmem i Mediami. Doktorant w Instytucie Nauk o Kulturze na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Stypendysta Prezydenta Miasta Sosnowca w Dziedzinie Kultury w 2020 roku. Na co dzień pracuje w Dziale Dokumentacji Mechanicznej Muzeum Śląskiego w Katowicach. Uczestniczy w działaniach jaworznickiej Szkoły Widzenia oraz Grupy 999. Prowadzi warsztaty fotograficzne dla różnych instytucji.

Od redakcji: zapytaliśmy autora o to, jakich książek użył do swoich inscenizacji, wyrażając jednocześnie nadzieję, że były to egzemplarze podniszczone, wysłużone, więc przeznaczone na makulaturę… Oto, co odpowiedział:

Jeśli chodzi o książki, to faktycznie wszystkie szły na przemiał. Pochodzą z kilku bibliotek, miały trafić na makulaturę, ale dałem im drugie życie. W projekcie wzięły udział różnorodne pozycje, od książek dla dzieci, przez słowniki, encyklopedie, literaturę piękną, kryminał, książki filmoznawcze, biografie. Są woluminy w twardych i miękkich oprawach, rozpadające się i takie w całkiem dobrym stanie. Są książki w pełnej skali, są też miniaturowe. Każda w tej dziwnej bibliotece była mile widziana. Wszystkie książki, które zostały użyte do projektu są na wystawie zaprezentowane jako budulec do instalacji artystycznych w przestrzeni galerii.

1 Komentarzy

  • Zdjęcie awatara
    Waldemar Śliwczyński
    Posted 16 kwietnia 2022 na stronie 00:27

    Każdy, kto kocha książkę, zapach farby drukarskiej, cichutki, intymny szelest odwracanych stronic, pieszczotliwy dotyk papieru, tektury – nie pozostanie obojętny wobec tych fotografii. Chciałbym kiedyś na spacerze natrafić na ogród, gdzie rosną, zakwitają i dojrzewają książki pełne cudownych opowieści o prawdzie i światach zmyślonych. Kamil Myszkowski już był na takim spacerze

Skomentuj

This Pop-up Is Included in the Theme
Best Choice for Creatives
Purchase Now