Przejdź do treści Przejdź do stopki

Katartyczne rytuały „Sauna” Igora Omuleckiego

Przyglądając się twórczości Igora Omuleckiego, można odnieść wrażenie, że jego zdjęcia funkcjonują ponad gatunkowymi podziałami, określającymi zwykle wewnętrzne odmienności medium fotografii. Najczęściej jego nazwisko kojarzone bywa z dokumentem, choć w obecnych czasach pojęcie to uległo znaczącemu rozmyciu. Omulecki nierzadko wykonuje również reżyserowane zdjęcia, w których – w przeciwieństwie do dokumentów – wiodącą rolę odgrywają subtelne aranżacje, nienaturalne oświetlenie oraz mnogość przeróżnych rekwizytów.

Niektóre cykle tego artysty uznawane są za dokumentalne, pomimo tego, że przedstawione na nich sceny przypominają raczej odegrany na potrzeby fotografii performance. Bez względu na to, jak powstają poszczególne prace Omuleckiego, atmosfera uchwyconej przez niego rzeczywistości zdaje się być jednakowa. Na większości z nich widzimy bowiem świat przepełniony nastrojem niesamowitości, pełen paradoksów sytuacyjnych i nielogiczności, teatralnych przestrzeni i ludycznych obrzędów. Ponadto obszar zainteresowania Omuleckiego zamyka się w „swojskości” polskiej rzeczywistości, w której artysta skrupulatnie wyszukuje nierealne momenty i zaskakujące wydarzenia. Cykl „sauna” jest tutaj dobrym przykładem.

Igor Omulecki, Sauna, 2003
https://www.facebook.com/witold.kanicki

Wszystkie fotografie tej serii wykonane zostały w nocnej, zimowej przestrzeni, w której czerń nocy kontrastuje z bielą śniegu. Najczęściej w to bichromatyczne i zimne tło wtopieni zostali ukazani w ciepłych tonach rozebrani i spoceni ludzie. Na jednej z prac widzimy nagiego mężczyznę, który leży w śniegu „krzyżem” w centrum pola obrazowego. Na innym nagi, mokry i odwrócony tyłem mężczyzna podąża przed siebie, rozpościerając ramiona na boki. Kolejna fotografia ukazuje postać całkowicie zanurzoną w błękicie zimnej wody przerębla. Sztuczne oświetlenie przypomina na tych fotografiach efekt, uzyskany za pomocą reflektora teatralnego, który nie dość, że wydobywa z mroku sceny odgrywających przedziwny rytuał nagich aktorów, to w dodatku podkreśla i zaznacza ważny fragment toczącej się gry, kierując na niego uwagę spektatora.

Odczytując te fotografie w najbardziej dosłowny sposób, zobaczymy jedynie ludzi, którzy chłodzą swoje ciała po wyjściu z tytułowej sauny. Jednakże teatralne oświetlenie, a przede wszystkim nietypowość przedstawionego wydarzenia kierują odczyt ku warstwie symbolicznej. Dziwny i niesamowity rytuał odgrywany przez nagich aktorów pobudza wyobraźnię odbiorców, nasuwając skojarzenia z pradawnymi słowiańskimi obrzędami. Ponadto intymność przedstawionych scen sytuuje spektatora w roli podglądacza, przed którego oczami dzieją się dionizyjskie i nieracjonalne ceremonie, wydobyte z mroku przez sztuczną lampę. Sauna pozwala uczestniczącym w wydarzeniu postaciom na oczyszczenie. Owemu cielesnemu katharsis, które uzyskane zostało poprzez wystawienie rozgrzanego ciała na działanie przeszywającego chłodu, towarzyszy równie oczyszczająca konfrontacja żywiołów, temperatur, a także tonacji barwnych. Za sprawą tego człowiek znalazł się w miejscu granicznym, pomiędzy dwoma przeciwnymi biegunami. To właśnie funkcjonowanie na granicy zapewnia mu zewnętrzne i wewnętrzne oczyszczenie.

Igor Omulecki (ur. 1973), w latach 1994-98 studia w PWSFTiTV w Łodzi na Wydziałach Operatorskim i Fotografii; posługuje się różnymi mediami, takimi jak performens, instalacja, film, fotografia; uczestnik wielu wystaw w kraju i za granicą; publikuje w najróżniejszych czasopismach (Capricious, Cross, Elle, Eye Magazine, Exklusiv, Fluid, Machina, Shoots, Pani, Playboy, Pocko Times, Przekrój, Twój Styl, Vice, VIVA!)

Artykuł ukazał się w numerze 31 „Kwartalnika Fotografia” w 2009

Skomentuj

This Pop-up Is Included in the Theme
Best Choice for Creatives
Purchase Now