Ćwiczenia wzrokowe Alicji Brodowicz
Otrzymaliśmy bardzo interesujący materiał, który wydał nam się nie tylko piękny, ale też niezwykle przejmujący w warstwie znaczeniowej. Myśl zilustrowana tymi fotografiami wywołuje refleksję, domaga się rewizji dotychczasowych poglądów na piękno przyrody i ludzkiego ciała.
Oto, co o swoim cyklu napisała autorka:
Fotografując pierwsze zmarszczki na twarzy bliskich mi osób czy korzenie drzew w miejskim parku nie myślałam o tym, że z tych zdjęć powstanie projekt fotograficzny; ćwiczyłam spostrzegawczość i skupienie podobne do zabawy w poszukiwanie różnic na dwóch z pozoru identycznych obrazkach – jednak w tym przypadku szukałam podobieństw.
Podobieństw na poziomie kompozycji, w liniach, kształtach i teksturach pomiędzy ludzkim ciałem, jego fragmentami, a wybranymi elementami natury. Czasami analogie przychodziły po jakimś czasie, po wielu próbach dopasowania elementów, po dłuższych poszukiwaniach wzrokowych, niepowodzeniach i zmianach koncepcji. Innym razem podobieństwa były oczywiste od samego początku, objawiały się znienacka i czasem zupełnie przypadkowo. Stąd też tytuł serii: Visual Exercises, co po polsku w luźnym tłumaczeniu oznacza ćwiczenia wzrokowe. Tytuł miał obrazować sposób, w jaki powstawały dyptyki.
Nieco później natknęłam się na cytat amerykańskiej pisarki, autorki powieści „Kolor purpury”, Alice Walker. Walker mówi: „W naturze nic nie jest idealne i wszystko jest idealne. Drzewa mogą być wykrzywione w dziwny sposób i nadal są piękne”. Cytat ten stał się klamrą spinającą dyptyki w jedną całość.
Dyptyki ukazują nieoczywiste analogie pomiędzy ludzkim ciałem a przyrodą. Porównując to, co skażone, obarczone ułomnościami, stare, zniszczone przez czas, poranione, z elementami przyrody, które w powszechnym odbiorze są pozbawione wad i których nie oceniamy przez pryzmat wieku i estetycznych niedoskonałości, staram się „odczarować” sposób postrzegania ludzkiego ciała i pokazać jego piękno w brzydocie, starości, obwisłej skórze, zmarszczkach i bliznach.
Oderwanie od natury doprowadziło do wypaczenia definicji piękna, które musi spełniać wyśrubowane i wypracowane przez nas, jednak zupełnie umowne, standardy. Poprzez zestawienie z fragmentami natury te wymogi przestają istnieć i możliwe jest nowe spojrzenie na naszą cielesność.
Alicja Brodowicz – urodzona w Krakowie, absolwentka Uniwersytetu Utrechckiego w Holandii. Z zawodu tłumacz. Absolwentka Instytutu Fotografii Kreatywnej w Opawie. Laureatka nagród i wyróżnień fotograficznych (B&W Child Photo Competition (1. miejsce w kategorii „portret” (2015), International Photography Awards – finalistka, IRIS Awards – finalistka). Laureatka DEBUTS 2016. Wyróżnienie w konkursie Tokyo International Awards (2018). Zajmuje się głównie fotografią artystyczną oraz subiektywną fotografią dokumentalną, preferuje fotografię czarno-białą.